Zima. Czas krótkich dni, małej ilości słońca i niskich temperatur. Połączenie tych czynników sprawia, że zamiast wybrać się na trening, wybierasz się pod koc, aby jeść i oglądać serial. Co więc możesz zrobić, aby zwiększyć swoją frekwencję? Poniżej kilka wskazówek.
Zbuduj odpowiedni nawyk
To nasza najważniejsza wskazówka. Idąc na salę, wzmacniasz w sobie nawyk chodzenia na trening. W chwili, gdy na trening nie idziesz, wzmacniasz w sobie nawyk zostawania w domu i rozleniwiania się. Tylko tyle i aż tyle. W gruncie rzeczy jest to dla Ciebie dobra wiadomość, gdyż niewielkim nakładem pracy, prędzej czy później zaczniesz regularnie trenować.
Wyznacz cel
Nie ma nic odkrywczego w tym, że mając przed sobą konkretny cel, łatwiej będzie zabrać Ci się do pracy. Mowa tu jednak o celu skonkretyzowanym, realnym, z krótkim terminem realizacji np. obecność na wszystkich treningach w ciągu dwóch tygodni/utrata dwóch kilogramów w ciągu miesiąca/zrobienie pięciu pompek więcej w jednej serii za pięć treningów. Nawet jeśli tego typu cele wydają Ci się mało atrakcyjne, umówmy się — nikt o zdrowych zmysłach nie będzie podejmował się realizacji czegoś, co na dobry czyn jest nie do zrobienia.
Wyznacz cel drugi
Tym razem długoterminowy. Bez względu na stopień zaawansowania warto, abyś spróbował realizować swoje marzenia, również te, dotyczące sfery sportowej. Podejście do kolejnego egzaminu na wyższy stopień? Zbudowanie (słynnej już) formy plażowej? Udział w treningu kumite i stoczenie walk na dobrym poziomie? Udział w zawodach? Wybór należy do Ciebie. Osiąganie rzeczy „wielkich”, czyli tych, które wymagają czasu i wysiłku dostarcza dużo satysfakcji i jest po prostu fajne. Co prawda realizowanie wysoko postawionego celu nie należy do najłatwiejszych, ale potrafi dodać więcej energii do działania.
Umów się
Skorzystaj z motywacji zewnętrznej i umów się z kimś ze współćwiczących na wspólny udział w treningach. O ile słowo dane samemu sobie jesteś w stanie złamać bez żadnych konsekwencji, o tyle przed kimś z zewnątrz zapewne będziesz musiał uargumentować, dlaczego nie możesz pojawić się w danym dniu na sali. Możesz też liczyć na to, że w chwili słabości Twój „gym bro” dostarczy Ci dodatkowej motywacji do działania.
Zadbaj o siebie
Uprawianie sportu jest formą dbania o siebie, to jasne. Jednak aby podejmować wysiłek fizyczny, powinieneś być do niego dobrze „przygotowany” w ogólnym rozumieniu tego słowa. Dbaj o to, co i kiedy jesz, o odpowiednią ilość snu, regenerację i dobrostan psychiczny. Jeżeli będziesz zaspany, a w dodatku objesz się pizzą, marna szansa na to, że uda Ci się utrzymać dobrą formę fizyczną.
Bądźmy szczerzy — no pain no gain. Możesz korzystać ze wszystkich dostępnych sztuczek i środków, lecz jeśli nie przełamiesz swojego lenistwa i złych przyzwyczajeń, nie osiągniesz nawet najmniejszego celu. W końcu sport (a w szczególności sporty walki, do których zaliczamy karate) od zawsze wymaga wyrzeczeń. W zasadzie chyba właśnie to jest w tym wszystkim najlepsze. Podejmując wysiłek, masz szansę udowodnić sobie (prawda jest taka, że nie tylko sobie, ale i innym) jak dużo jesteś w stanie osiągnąć.