Co może zyskać nastolatek, trenując karate?
O ile korzyści płynące z uprawiania karate przez dzieci wymienić dość łatwo (w końcu dzieci lubią pożytkować energię), o tyle trudniej jest znaleźć to, co może zyskać trenujący karate nastolatek. Plusów jest sporo i nie każdy z nich jest oczywisty.
Odpowiednie wzorce
Kim obecnie chce zostać nastolatek? Bardzo często youtuberem. I w zasadzie nie jest to żart. Kusząca popularność, ogromne zarobki i (pozornie) łatwe życie na wielu działają jak lep na muchy. Będąc szczerym, spora ilość „gwiazd” popularnych portali rzeczywiście żyje jak przysłowiowy pączek w maśle. Gorzej, że znakomita większość z nich, szukając popularności, po drodze zatraciła chęć utrzymania pozytywnego wizerunku, robiąc (dosłownie) wszystko w celu uzyskania dodatkowych wyświetleń. Środowisko karateków ze względu na oparcie w kulturze dalekiego wschodu, wciąż ceni sobie zachowania promujące szacunek do starszych, uprzejmość wobec współćwiczących oraz etykiety obowiązującej na sali. Nawet jeżeli Twoje dziecko nie przyjmie tych wartości jako najlepszych dla siebie, przez kilka godzin w tygodniu spędzi czas w miejscu, które pod opieką instruktora staje się enklawą, w której ceni się dobre wychowanie.
Offline
Wzorce, które płyną od twarzy internetu to jedno. Inną rzeczą są: social media, gry, komunikatory i krótkie wciągające filmiki. Telefon, aby scrollować, tablet aby grać, komputer aby odrabiać zadanie domowe (również to zadawane tylko online). Podliczając to wszystko, nagle robi się sporo godzin spędzonych z elektroniką, prawda? Uczciwie rzecz biorąc, obowiązki zawodowe i domowe wielu rodzicom nie zawsze pozwalają na to, aby organizować czas dziecka w stu procentach inaczej. Treningi karate to jedna z recept na wylogowanie się z cyfrowego świata na pewien czas. Podczas treningu, nikt nie używa telefonu, przed zajęciami trzeba poświęcić czas na założenie karategi, a po treningu sprawnie się przebrać i opuścić salę. Ten czas to chwile, w których internet przestaje istnieć.
Miejsce na ziemi
Szkoła to wymagające środowisko. Etap, który dla ucznia rozpoczyna się wraz z zakończeniem nauczania początkowego to czas, w którym w planie lekcji pojawia się sporo przedmiotów i trudno dawać sobie radę z każdym tak samo dobrze. Chyba każdy dorosły pamięta moment, gdy nauczyciel zadaje pytanie, na które nie zna odpowiedzi i uczucie zażenowania, które temu towarzyszyło. A co jeśli uczeń po prostu nie radzi sobie z kilkoma przedmiotami? Na treningu karate stopnie w dzienniku przestają mieć znaczenie. Uczeń, mając, delikatnie mówiąc, umiarkowane sukcesy w nauce, może być najlepszym karateką na sali a sam nastolatek, „lądując” w takiej sytuacji, dostaje możliwość oceny siebie nie tylko przez pryzmat ocen szkolnych, ale i przez swój stopień karate. A to daje szansę na podbudowanie poczucia własnej wartości.
Czy dobrze wyglądam?
Wygląd. Zmora młodego człowieka. Podążanie za obecnymi kanonami piękna, próba sprostaniu oczekiwaniom kolegów i wreszcie – próba sprostaniu wymaganiom narzuconym samemu sobie. Z jednej strony, trudno się temu dziwić, w końcu dorośli również mają swoje kompleksy – prawda? Karate, jako sztuka walki ma miejsce dla każdego trenującego. Dowodem tego jest podział na kategorię wagowe na turniejach, w których zawodnicy o różnych sylwetkach zdobywają trofea, nie patrząc na swój wygląd, lecz na poziom umiejętności. Dodatkowo kategoria kata pozwala na rywalizację każdego z każdym bez względu na typ sylwetki. Żadną tajemnicą nie jest też to, że regularne uprawianie cardio (a z tego typu wysiłkiem jest trening karate) ma pozytywny wpływ na wygląd człowieka, więc nawet jeśli młody człowiek koniecznie chce zmienić wygląd swojego ciała, wystarczy wypuścić go na kolejny trening.
Trwała przyjaźń
Dosłownie i w przenośni. Na temat przyjaźni zawartych na sali pisaliśmy w poprzednim artykule, więc nie będziemy się powtarzać. Warto jednak poruszyć temat „przyjaźni” ze sportem. Jeżeli nastolatek trenuje dłużej niż kilka miesięcy, prawdopodobnie będzie trenował wiele lat. Trudno wyjaśnić ten fenomen — po prostu karate „zatrzymuje przy sobie” ludzi na dłużej niż większość sportów uprawianych tylko do momentu ukończenia lekcji wychowania fizycznego w szkole, a długotrwałe podejmowanie aktywności fizycznej (nawet po porzuceniu „bazowej” dyscypliny) pozostawia w człowieku potrzebę całożyciowego uprawiania sportu.
Czy nastolatek musi uprawiać karate aż do osiągnięcia dorosłości? Nie. Czy karate to jedyny słuszny sport dla nastolatków? Nie. Czy są lepsze sporty dla nastolatków? Dla nas nie : -) Dlaczego? Ponieważ my sami byliśmy trenującymi nastolatkami i z perspektywy czasu dostrzegamy, jak wiele karate wniosło do naszego życia i jak często trzymało nasze niepokorne dusze w ryzach. Wiemy też, że nasi rodzice (nie zawsze znajdując z nami wspólny język) „próbowali szczęścia” prosząc naszych sensei o to, aby wpłynęli np. na nasze lenistwo w odrabianiu zadań domowych. Oczywiście każdy z trenujących to dla nas część naszego klubowego życia, lecz jeśli jednak pewnego dnia „nasz” nastolatek znika z sali, podejrzewamy, że wróci. Być może dopiero jako osoba dorosła, która wraca do swojej dawnej pasji a być może już jako młody rodzic oddający nam pod opiekę swojego malucha. Dajemy jednak sporą szansę temu, że wróci.